Kiedy bohater zaczyna kraść kolejne samochody i jeszcze rozmawiać podczas jazdy przez telefon to od razu miałem dość mocne skojarzenie z GTA. W ogóle cały film, gdyby zminimalizować wątek miłosny byłby jak jedna duża misja w tej grze XD
Jak film w formie misji, to polecam "Hardcore Henry" – jedyny film, jaki znam, stworzony caĺkowicie z perspektywy pierwszej osoby