"Mad Max": Na drodze gniewu" wysoko ustawił poprzeczkę. Czy "Furiosie", będącej zarazem prequelem, jak i spin-offem widowiska z 2015 roku uda się jej przynajmniej dosięgnąć? Jak podaje blog World of Reel, w najnowszym dziele George'a Millera nie zabraknie widowiskowych sekwencji. Sfilmowanie jednej z nich miało zająć aż 78 dni zdjęciowych. 15-minutowa sekwencja akcji w "Furiosie". Jej sfilmowanie zajęło 2,5 miesiąca
Prace nad 15-minutową sekwencją, którą w czasie produkcji "
Furiosy" określano mianem "schodów donikąd" (Stairway to Nowhere), trwały aż 78 dni zdjęciowych. Znany z perfekcjonizmu
George Miller miał bardzo długo opracowywać kolejne storyboardy. Wcielająca się w tytułową heroinę
Anya Taylor-Joy twierdzi, że była to najdłuższa sekwencja, nad jaką kiedykolwiek pracowała ekipa.
Zdjęcia do "
Furiosy" rozpoczęły się 1 czerwca 2022 roku w Australii i trwały do października 2022 roku. Budżet widowiska wyniósł 168 milionów dolarów.
O czym opowiada "Furiosa: Saga Mad Max"? Zobacz zwiastun
"
Furiosa", będąca zarazem prequelem i spin-offem widowiska "
Mad Max: Na drodze gniewu", zadebiutuje na tegorocznym festiwalu w Cannes, gdzie będzie wyświetlana poza konkursem. Do polskich kin trafi już 24 maja. Zobaczcie zwiastun:
Kiedy świat upada, młoda Furiosa zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Wpada w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus. Po przebyciu Pustkowi porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu.